Mój twitter - @PatitaOfficial

Czytelnicy

wtorek, 31 stycznia 2012

Rozdział 10.

- Jest Weronika? - zapytał chłopak.
- Nie nie ma, ale co się stało? - dziewczyna wpatrywała się w stojącego, przed nią Filipa. Chłopak wyglądał ja zombie.
- Już nie wiem gdzie mam jej szukać. A co się stało? Stało się to, że jestem totalnym dupkiem i kretynem. - spoglądał na dziewczynę z bólem w oczach.
- Filip czemu tak mówisz, wejdź i opowiedz co się stało. - machnęła ręką w stronę pomieszczenia, zachęcając go do wejścia.
- Dobrze.... - powiedział. Weszli do środka, dziewczyna usiadła na kanapie, a chłopak w fotelu, naprzeciwko. Omijał jej twarz, nie mógł spojrzeć jej w oczy.
- No to co się stało? - zapytała Zuza, spoglądając na chłopaka.
- No bo ja....- zawahał się.- ..bo ja ją zdradziłem z Wiktorią.
- Przepraszam co zrobiłeś? - krzyczała, zrywając się z kanapy. - Zdradziłeś ją? I to z kim jak mogłeś?! - kontynuowała.
- Zuzka, ale to nie tak..- schował twarz w dłoniach.
- Co to nie tak?- zapytała zirytowana.
- No bo ona mnie upiła..byłem kompletnie schlany...- wyjaśniał chłopak, po jego twarzy spłynęły łzy. W jego oczach widać było bezsilność i ból.
- Jak to Cię upiła?
- No nie wiesz jak się upić? Jak kogoś upić? - zapytał ze zdziwioną miną.
- No niby wiem... Ale kiedy to było? Przecież Wiktoria jest w Niemczech.
- To było jeszcze przed jej wyjazdem, a dokładniej na jej imprezie pożegnalnej. Dziewczyny zmyły się wcześniej, ja już byłem trochę pijany, napiłem się jeszcze potem z Wiką, no i tak wyszło..
-A skąd wie o tym Wera?
- Właśnie o to chodzi, że nie wiem skąd. - spoglądał na nią zaczerwieniony.
- Hmmm..może od niej? To znaczy od Wii.
- Zadzwonisz do Wery? Naprawdę się o nią boję... - spojrzał na nią, z pytającą miną.
- Czeekaj, już dzwonię. - dziewczyna wykręciła numer przyjaciółki. Pierwszy sygnał - nic, drugi - nic, trzeci - nic, czwarty - nic, piąty - nic. Zuzanna nie wiedziała o co chodzi, Weronika zawsze miała przy sobie telefon.
- I jak?
- Nic, nie odbiera..- spojrzała na niego, z przerażeniem w oczach.
- Przecież ona zawsze odbiera, prawie nie rozstaje się z telefonem.
- Wiem o tym.. - mówiła gapiąc się w podłogę.
- Zadzwoń może do jej mamy? Może jest w domu.. . Dziewczyna wykręciła pospiesznie numer. Z rozmowy dowiedziała się, że przyjaciółki nie ma w domu.
- Cholera, nie ma jej tam! - krzyknęła.
- Szlak by to trafił..
  - Chodź idziemy jej szukać! - dziewczyna wykręciła numer do wszystkich przyjaciółek, niestety dziewczyny nie wiedziały co mogło stać się z Weroniką. Zadzwoniła jeszcze raz do mamy Weroniki, która poinformowała ją, że dziewczyna wróciła przed chwilą do domu. Zuza z Filipem szybko udali się w stronę domu dziewczyny, droga zajęła im trochę więcej niż pięć minut. Grzecznie chociaż pośpiesznie zapukali do drzwi, pani Bartkowiak wpuściła ich do środka. Wbiegli na piętro, skręcili w pierwsze drzwi na lewo, wyszli do środku, w pokoju nikogo nie było. Filip zauważył uchylone drzwi łazienki, wskazał je dziewczynie. Wiedziała o co chodzi udała się pośpiesznie do pomieszczenia. Widok który zastała był straszny, mianowicie Weronika w ubraniu leżała w wannie, obok było strasznie dużo krwi, która leciała z reki. Dziewczyna podcięła sobie żyły.
- Aaa ratunku, pomocy! - krzyknęła, kiedy doszło do niej co się stało. Do pomieszczenia od razu wbiegł nieświadomy jeszcze niczego Filip.
- O Boże... - powiedział po czym skrył twarz w dłoniach, zaczął płakać jak dziecko, zaczął wyrzucać sobie, że to wszystko to jego wina.
- Dzwoń na pogotowie! - krzyknęła do niego. Chłopak ogarnął się, wyciągnął telefon z kieszeni spodni i wykręcił dany numer. Wręcz wykrzyczał do słuchawki co się stało. Pogotowie przybyło na miejsce po 20 minutach, w tym czasie dziewczyną zajął się jej ojciec. Pogotowie wzięło ją do szpitala. Rodzice Werolajny, Zuzanna i Filip, pojechali od razu do szpitala. Kiedy znaleźli się w budynku, czekała na nich jeszcze jedna niespodzianka..

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Przepraszam, że taki krótki, ale pewna osoba chciała by był dziś więc jest.  I jak Wam się podoba? Czekam, na opinię. ;* Pozdrawiam, Patituu.;*

+ Nowych czytelników zachęcam do dodania się do obserwatorów. ;*

6 komentarzy:

fuck_off_honey pisze...

ech.. ;/
dołujący. :c
i tak, tak. to byłam ja. ;*

13alwaysbeyourself pisze...

Smutnawy rozdział. Ale i tak czekam na następny.

Unknown pisze...

smutne ;/
ciekawe jaka niespodzianka

Patita pisze...

No Ty, Ty.;*

Patita pisze...

No niestety smutny.. I dzięki, że czekasz.;*

Patita pisze...

Już niedługo się dowiesz.;*